Z pamiętnika przedszkolaka
Wielkanoc w naszym przedszkolu
Poniedziałek
- Dzisiaj rano podziwialiśmy „rodzinne jaja”, czyli pisanki-wyklejanki do wykonania, których zaprosiliśmy całą rodzinę. Najwięcej, bo 7 osób zgromadziło się przy jaju Dominiki.
- Po śniadaniu zdobiliśmy jajka techniką decoupage, było trudno, ale nie poddaliśmy się.
Wtorek
- Skończyliśmy wielkanocną ozdobę „Tulipanka z pisanką”. Pięknie się udały i jesteśmy bardzo dumni ze swoich prac. Zabierzemy je do domu i zawiesimy w swoich pokojach.
- Z wielkim zaangażowaniem wykonaliśmy po południu „gniazdka”- może jutro coś w nich się znajdzie?
Środa
- Dzisiaj było to, co przedszkolaki lubią najbardziej -pieczenie. Wszyscy z ogromnym skupieniem piekliśmy wielkanocną babę. Po wystygnięciu ozdobiliśmy ją kolorowymi jajkami, słodkim lukrem i bukszpanem. Wyglądała imponująco, ale tylko do czasu aż zastygł lukier, bo wtedy mogliśmy wreszcie się do niej dobrać. Była przepyszna .
- W oczekiwaniu na babę, która stygła i stygła, i stygła, zrobiliśmy z jajek kogutki i zajączki na wielkanocne stoły. Pani przestrzegła nas, abyśmy po świętach podarowali je kurom, bo może z nich wydzielać się po pewnym czasie nieprzyjemny zapach , który będzie trudno mamie zlokalizować.
- Był to dzień pełen niespodzianek, bo odwiedził nas też zając wielkanocny i zostawił w gniazdkach czekoladowe zajączki.
Kochany Zajączku, dziękujemy!
B. Stawowa